Wydawało się poza zasięgiem ( zwłaszcza cenowo...) ale cuda się zdarzają i gdy zobaczyłam prosty ( choć pracochłonny ) przepis na "Chrysanthemum mirror", wiedziałam, że nie odpuszczę...
Trochę to trwało, bo musiałam zgromadzić materiały i głównie zapał do pracy.
Wykorzystałam okrąg który został mi po wycięciu kartonu na wieniec z bombek- zresztą taki był plan od początku- bo lustro nawet zawisło w tym samym miejscu...
Czyli miałam karton, zabezpieczyłam taśmą jego krawędzie i pomalowałam na złoto:
Tu naklejone pierwszych 200szt ( ja wzięłam małe łyżeczki, w oryginale są duże- trochę mniej roboty):
I dalej równo kolejnych 550 szt:
te przy samym lustrze starałam się bardzo równo przyciąć, żeby w lustrze nie odbijały się połamane końcówki ( pozostałe łyżeczki po prostu obłamywałam w rękach).
Potem pomalowałam wszystko farbą w spray-u:
Lustro przykleiłam od spodu na samym końcu zwykłą taśmą klejącą.
I powiesiłam:
No i jak zwykle wydaje mi się takie malutkie na tej ścianie, choć całość ma 65 cm średnicy!!!
W ramach uspokajania mojego męża po extremalnych bańkach na naftę ( i w ferworze sprejowania na złoto!!!) powstała też taka kompozycja, bardziej elegancka:
Tulipanki oczywiście walentynkowe ( mąż w końcu załapał kolorystykę i nie kupił żółtych, jak to drzewiej bywało...) a dzbanuszek wcześniej wyglądał tak:
Natomiast mój modrzew nadal ma się dobrze, i nawet wypuścił listki- igiełki, a szyszeczki ( kwiatki żeńskie) sa już całkiem duże::
Jakoś mi go szkoda i mam troszkę wyrzutów sumienia, że tak się ożywił, a za chwilę umrze... coś się "miętka" robię i nawet nad gałązkami się użalam...ale to w końcu tez życie...
Całuski serdeczne na nowy tydzień
ystin
♥
jestem zachwycona!!!Ja zrobiłam tym sposobem choinkę:)))Pozdrawiam serdecznie:D
OdpowiedzUsuńChoinkę? o tym nie słyszałam, ale musiała być fajna!
UsuńLustro pomysłowe. Super Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńTakie wrażenia z rana??? Kobieto!
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam najpierw, ale już "odmówiłam"- CUDO zrobiłaś!Brawo!
Jejku nie miałam pojęcia że to są łyżeczki,
OdpowiedzUsuńślicznie to wygląda.
Pozdrawiam :-)
Kochana, Ty to masz zacięcie! super extra hiper to lustro :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niedzielnie
Lustro pięknie ozdobiłaś, świetnie wygląda na ścianie!!! Łyżeczkami kiedyś ozdabiałam ramkę na zdj :) ale nie była i w połowie tak ładna jak to lustro :(
OdpowiedzUsuńEfekt jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńNo i wszystko tak równiutko.
Jedynie martwi mnie to że to lustro Ci spadnie, sama tąśma klejąca może nie wystarczyć.
no dość mocno je tam pokleiłamm, ale ideałem byłby taki papier, do klejenia na mokro... jak gdzieś kupię to od razu wymienię:-))
UsuńW pierwszej wersji zastanawiałam się z czego Ty tą "ramę" do lustra robiłaś,dopóki nie doczytałam i w życiu nie domyśliłabym się,że to z łyżeczek
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że lustro robi niesamowite wrażenie!!! a jeszcze to z czego je zrobiłaś to już w ogóle jest imponujące, zwłaszcza, że kompletnie w efekcie końcowym nie dopatrzyłam się łyżeczek ;)
OdpowiedzUsuńPomyślałam: z tipsów? hehehe.. a to łyżeczki:) Profesjonalna rama:D
OdpowiedzUsuńKochan, z tipsów to chyba Kopciuszek by musiał robić...
UsuńPodobnie jak w przypadku komentującej Poprzedniczki, zaskoczenie, że to łyżeczki, było OGROMNE! A efekt jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńWow!! Gdybym nie przeczytała, że są to łyżki to nigdy bym na to nie wpadła!!! Cudowny efekt!!!
OdpowiedzUsuńświetne , ja również w życiu nie wpadłabym na to, że to łyżeczki :)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się już kiedyś z tym pomysłem na blogach i pierwsze co pomyślałam to to że kupa roboty. Dlatego wielki szacunek dla Ciebie za tak piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
WOW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKochana!!!!!!-cos wspanialego!!!!!! i to z lyzeczek pastikowych....!!!!!!!!!!
Ja musze skonczyc moj pled a potem... cos pieknego zrobilas z tych lyzeczek!!!
Milego dnia:)))
Ale super pomysł. Zawsze coś świetnego i prostego wykombinujesz. Też mam fazę na stare złoto. U mnie to grube ramy wyszperane na starociach.
OdpowiedzUsuńBuziaki
zastanawiałam sie w pewnym momencie, czy aby na pewno chcę złoto... ale nie żałuję!!
UsuńWidziałam już te cuda z łyżeczek, ale jakoś brakło mi cierpliwości. Tobie wyszło przepięknie!
OdpowiedzUsuńwow, gratuluję wytrwałości , jest piękne !! :)
OdpowiedzUsuńPatrzę na pierwszą fotkę i myślę- Matko Panie co za cudo, a zwłaszcza Z CZEGO???? Koraliki to nie są, ale... jakież było wielkie zaskoczenie po okryciu kolejnej fotki- brawka wielkie, bo nie miałam pojęcia, że każdy może sobie takie cudeńko zrobić!!!
OdpowiedzUsuńSzacun Kobieto!!! Jestem pod wielkim wrażeniem. To się napracowałaś. Kącik wygląda cudownie. Hehe dobre z tym kolorem ;-) wiem o czym mówisz... Buziole ;-)
OdpowiedzUsuńZbieram szczękę - ale dałaś czadu!!!!!!! Lustro rewelacja!!!! A jeszcze wypatrzyłam u Ciebie fantastyczne kosze wiklinowe i kolekcję wiktoriańskich lustereczek - bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńlustro jest po prostu obłędne!
OdpowiedzUsuńLustro super choć nie na moją cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńLustro robi wrażenie!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetne! Pomysłowość ludzkiej rasy nie zna granic:) A Ciebie podziwiam za staranne wykończenie i piękną aranżację. Cóż, dla osoby która tak pięknie "sutaszuje" to pewnie była pestka:)
OdpowiedzUsuńpowalające - co by nie napisać , to zbyt mało
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
zbieram 'szczękę' z podłogi - sama opadła!
OdpowiedzUsuńp.s. nie dziwię Ci się, że nie odpuściłaś :)
Myślałam, że ekstremalną robotą był sutaszowy abażur, ale jak widzę nie doceniłam Twojego zacięcia do benedyktyńskiej pracy;) Ciekawe, co jeszcze masz w zanadrzu?
OdpowiedzUsuńLustro w cale nie jest małe, dobrze tam wygląda.
coś tam mam, ale musi bć cieplej... benedyktyńska praca mnie lubi- ale tylko raz! bez powtórek, za kazdym razem musi być coś nowego... wiec tak nie do końca;-))
UsuńLustro bossskie, świetny pomysł. A jakiego kleju użyłaś?
OdpowiedzUsuńSzacun za pracowitość. Efekt oszałamiający, a to tylko łyżeczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
WOW! WSPANIAŁY efekt! Napracowałaś się, ale warto było, bo lustro wygląda naprawdę wspaniale, nie mogę się napatrzeć! Złote akcenty bardzo dobrze komponują się z Twoim jasnym salonem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Agnieszka
jestem pod ogromnym wrażeniem...i jakbyś nie napisała że to z łyżeczek plastikowych w życiu bym nie zgadła!!! super Ci wyszło....
OdpowiedzUsuńcudowne lustro:) świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńRama lustra urzekła mnie totalnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Jestem pełna podziwu dla Twojej cierpliwości i staranności wykonania. Efekt jest powalający!
OdpowiedzUsuńBardzo pracochłonne to lustro, ale pewnie duża satysfakcja z jego wykonania.
OdpowiedzUsuńEfekt naprawdę super!
PS. wpisałaś na moim blogu 222 komentarz, skontaktuj się ze mną w sprawie nagrody:)
pozdrawiam
:-)))))))))
UsuńW życiu bym nie zgadła z czego jest to słońce,no w zyciu!
OdpowiedzUsuńU Ciebie człowiek otwiera szeroko oczy,że coś takiego w ogóle wynaleziono.Zaskakujesz każdym postem.Podziwiam.
Jestem pod wrażeniem!:) Piękne rzeczy robisz!:)))) Będę Cię obserwować;)
OdpowiedzUsuńgroźnie to zabrzmiało ;-))
UsuńWprost uwielbiam złote dodatki (byleby nie w biżuterii), ale odkąd spodobały mi się surowe białe wnętrza, nie wiedziałam, jak to połączyć. Teraz już widzę, że to możliwe i całkiem apetyczne:P
OdpowiedzUsuńWidziałam różne rzeczy robione z łyżeczek... żyrandole, broszki.. ale ramy do lustra jeszcze nie... świetnie wyszło. Gratulacje
OdpowiedzUsuńWow niezle to lusto. Uwielbiam rzeczy zrobione z czegos... zaskakujacego.
OdpowiedzUsuńja też!!
UsuńNo kochana napracowałaś sie ale wyszło bosko
OdpowiedzUsuńślicznie :)
PIĘKNE:)
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka i nie przestajesz mnie zadziwiać!
OdpowiedzUsuńCudna ta oprawa! Ale się musiałaś napracować - ale jaki efekt!!!
Ale pracochłonna rama! Efekt świetny, gratuluję :) A kominiarka jak z kostiumu Spidermana :)
OdpowiedzUsuńoj ale fajne lustereczko, śliczna dekoracja na stoliku pod kolekcją innych lustereczek :) tylko ta lampa stojąca :/ gratuluję samozaparcia i cierpliwości i precyzji w wykonaniu chryzantemy, pełen podziw :) :) :) :)
OdpowiedzUsuńtak, lampa jest z innej epoki ( innej epoki mojego domku :-))plany juz są, tylko za wykonanie nie moge się jakoś wziąć
UsuńWow! W życiu bym nie wpadła jak Ty to zrobiłaś :))) Zdolniacha :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Justys chwile mnie nie ma a tu tyle do komentowania :P
OdpowiedzUsuńsuper pomysl z tym lustrem - skadla - niezmiennie podziwiam ty czerpiesz sily,czas i pomys
Szczęka mi opadła... Dawno nie widziałąm takiego cudeńka...
OdpowiedzUsuńTwoje lustro jest fantastyczne, wygląda jak z designerskiego sklepu z dodatkami do domu.
OdpowiedzUsuńJejku, lustro jest powalające!!! Brak słów dla takiego dzieła!!!
OdpowiedzUsuń