czy któraś z Was , dziewczyn zaprzyjaźnionych z drutami, ma może wzór na kominiarkę dziecięcą, którym mogłaby się podzielić?
Byłabym zobowiązana, bo tak jakos nagle zapotrzebowanie mnie naszło....
ystin@wp.pl
Dobra- teraz sutasz:
Taki prawie codzienny wisior w letnich kolorach- mi osobiście kojarzy się z gorącym letnim dniem na plaży, gdy barwa morza jest identyczna z barwą nieba, a gorący piasek jarzy się jak słońce....ehhh... rozmarzyłam się...
stąd ta nazwa:
"Sky & sand only"- nie byłam w stanie nic sensownego po polsku wymyślić.
Wisior jest na sznureczkach:
Po raz pierwszy użyłam metalowego łańcuszka, wrobionego jak koraliki. Dzięki temu zyskał taki trochę industrialny charakter!
Wiosior jest małą niespodzianką dla jednej z Was, już poleciał do swojej nowej właścicielki i nie wiem czy dotarł i czy się spodobał? mam nadzieję, że tak!
Ponieważ trochę experymentowałam przy zdjęciach, powstało też takie, na lustrze, gdzie odbija się ( zimowe niestety) niebo:
Odbija się też druga strona wisiora, podszyta oczywiście filcem.
Teraz biorę się za pewne zamówienie w bieli....
A na koniec przypominam tylko, że to ostatni dzwonek na moje candy:
Pozdrawiam
ystin
♥
fajny bardzo wisior! podobają mi się prace sutasz ale ja mam dwie lewe do takich spraw :P a szkoda :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Tak, tak wczoraj został odebrany z poczty, przepraszam zapomniałam napisać. Bardzo mi się podoba :) dziękuje naprawdę nie trzeba było :)
OdpowiedzUsuń:-))))
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńNiestety nie moge Ci pomöc.Cos tam wprawdzie "sztrykuje",ale nie mam w ogöle mustra..:((
Wisior-przepiekny,lubie takie kolory..jak piszesz...wakacje,morz :))
Milego dnia:)
Masz zdolne łapki Justynko. Wczoraj w TV widziałam Panią także tworzącą przepiękną biżuterię sutaszową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
"Gorący letni dzień" tyz piknie ;-) nieważna nazwa, Twoje sutasze pod każdą nazwą są zjawiskowe;-))
OdpowiedzUsuńKiedyś, dawno temu... ze 30 lat wstecz ;) robiłam taką czapusię w peruwiańskie wzory, ale nie sądzę, żebym jeszcze miała wzór ;-)) Poszukam w "sztrikach" jak wrócę do domu.
Ściskam:)
no widzisz Iwonko- jak to prosto Ci idzie? ja jak się ufiksuję na jednaj nazwie, to jakas blokada mi sie robi i pustka... by nie rzec pustynia....
UsuńU mnie poczta już była więc nie cieszę się ;)
OdpowiedzUsuńAle...wisior wspaniały.
Wczoraj była w DDTVN babeczka robiąca sutasz i na marne wypatrywałam tam Ci. Prace były ładne, ale jednak nie charakterystyczne dla Twoich :)
Gratuluję.
Mnie wisior bardzo się podoba.
aj, aj... zaczerwieniłam się....
Usuńdziękuję Kochana♥
śliczny w przepięknych kolorach!:)
OdpowiedzUsuńkominiarki nie posiadam...tzn wzorku:(9..ale wisior jest de best:)))))...ciekawa jestem biąłego..tak bizu w nbieli to cudnosci do sukni slubnej:)))))))))))
OdpowiedzUsuńWisior jest nieziemski :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam sukienkę właśnie w takich kolorach - tez kojarzyła mi się z morzem i plażą. Albo piaskiem pustyni i niebem :)
Bardzo podoba mi się takie zestawienie kolorystyczne, a sam wisior jest nieziemsko piękny :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz chciała to mam gdzieś wykrój na szytą kominiarkę.... jak coś to odezwij się, poszukam
OdpowiedzUsuńWisior prześliczny na pewno się spodoba
widzisz? wogóle nie pomyślałam, ze mozna by uszyć... w zeszłym tygodniu wyrzuciałm dwa stare poplamione kocyki polarowe... na pewno moznaby było z nich coś wykroić... eh... nie mam tego instynktu na szycie...popatrzę co mi jeszcze z materii pozostało i ewentualnie dam znać.Dzięki za gotowośc:-))
Usuńpiękny, śliczne zestawienie kolorystyczne ;)
OdpowiedzUsuńWisior śliczny ładne kolorki
OdpowiedzUsuńJustysiu wisior jest zjawiskowy! W jednych z moich ulubionych sutaszowych połączeń:)
OdpowiedzUsuńWzoru na kominiarkę nie posiadam, ale jeśli posiadasz zdjęcie takiej, jaką chcesz zrobić, to chętnie pomogę z tłumaczeniem jak ją zrobić.
Tydzień temu zrobiłam Alutkowi na drutach coś na kształt kominiarki, ale to jest połączenie beretu z dużymi nausznikami, które są zapinane pod szyjką i układają się na buźce trochę podobnie do kominiarki. W sumie to wyszła mi taka czapusia retro.
Znowu na końcu dowiaduję się o candy... achhh ten brak czasu.
Buziaki.
Jest przepiękny!!! Zachwycający...taki peruwiański!...tak mi się kojarzy:D
OdpowiedzUsuńNO JEST ŚLICZNY !!!!!!!!!!! Kamień- kolor jest niepowtarzalny. A co to za kamień ???? wygląda na koral...ale...??????
OdpowiedzUsuńZastaw kolorków świetnie dobrany.
Śliczny wisior. Widzę że Ty filc zszywasz ja go zawsze zgrzewam.
OdpowiedzUsuńDruty są mi dość obce- potrafię, ale nie lubię za to sutaszem się jak zwykle zachwyciłam. Piękny i faktycznie letni. Zawsze mnie zastanawia skąd taka wena do wymyślania tytułu swoich prac- fajnie, ale ja chyba jestem nawet na to za leniwa/ może za leciwa:)?
OdpowiedzUsuńa to Ty moja droga potrafisz dziergać???:) no proszę- super!:) zapraszamy na dziergające spotkanie Małopolanek w sobotę:))
OdpowiedzUsuńpiekny piekny i te kolory - moj faworyt
OdpowiedzUsuńa fajnie,ze z takim pazurem wykretasy we wsie strony :) super
Nie mam takiego wzoru niestety. A wisior, co ja będę mówić, jak zwykle śliczny i nieskazitelny.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wisior!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńko :)
OdpowiedzUsuńSame cuda u Ciebie - zaglądam,zaglądam..
tylko pisać już czasu nie mam ;)
pozdrawiam
Ha, zachodzę w głowę co teraz masz w zanadrzu??!
OdpowiedzUsuńZapotrzebowanie Ciebie naszło, czyli plan związany z kominiarką już masz, bo aż boję się spytać ;DDD
Wisior niebiański :***
Cudo,cudo, cudo! Ja bym powiedziała, że jak nic letnia obietnica! Oj i ja tęsknię za ciepełkiem! Uśmiechów Kochana! W kominiarce nie pomogę, niestety! Buziaki! aga
OdpowiedzUsuńŚwietny wisior w fajnych kolorach.
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Wisior pięknej, letniej urody;) Śliczności;)
OdpowiedzUsuń