a mianowicie bawełniane abażury w warkocze do mojego nowego DIY- czyli lampy nad stół jadalniany.
A oto i ona:
jak zwykle u nas- pomysł mój, wykonanie mąż, wykończenie ja.
Lampa powstała z okucia szyby drzwi wejściowych naszego starego domku:
ten element poszedł na sufit, mąż dorobił dwa przewody i umocował na zwisach dwie metalowe obręcze pozyskane ze starego , metalowego i strasznie niepraktycznego ( wszystko z niego wypadało) gazetownika :
a ja zrobiłam na drutach dwie tuby i przyszyłam je do nich + do drugiej obręczy dolnej.
I powstał taki nigdzie nie spotykany twór oświetleniowy:
Jak Wam się podoba?
Chciałam też, na razie króciutko, podziękować za wszystkie komentarze pod postem palmowym, Powiem Wam, że dałyście mi taki power do zmian, że nie wiem czym to się skończy!!!
Przetestowałam wszystkie Wasze poropzycje ale o efektach i ostetcznych decyzjach jeszcze nic nie napiszę, bo muszą się uprawomocnić.
A pierwszą zajawkę macie na tym zdjęciu powyżej- stolik został przeniesiony i zajął miejsce w kąciku za szafą, wiec w łazience go już nie ma!!!
Pozdrawiam coraz cieplej
♥♥♥
J.
Lampa jest fantastyczna. Pomysł rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńwow!!! poprostu super! Ja też tak chcę , zainspirowałaś mnie, nie wiem kiedy ale kiedyś napewno sprubóję!
OdpowiedzUsuńNo i ten Twój stół, z utęsknieniem na niego spoglądam.
pozdrawiam
Zakochałam się! Przepięknie to zrobiliście. Lampy sa cudowne, do okucie...Och, myślę coby przerobić u siebie i pozbyć się Ikei...Gdybym tylko na drutach umiała hahaha
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i wykonanie, i ... otoczenie lamp oryginalne - tylko pozazdrościć... ale na drutach umiem dziergać, więc pozwolisz, że się zainspiruję. Może uda mi się choć ciut takiego nastroju osiągnąć u siebie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńno nie:))) to ja głupia myślałam ,ze ty jakowyś pledzik dłubiesz....no ale czy ty kiedys tak jak wszyscy????never:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńJustyśka, jesteś niesamowita!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZ mężem swietnie się uzupełniacie i współpracujecie. LAMPA - CUDOOOOOOOOO!!!!!!!!!
Rewelacja! Zarówno abażury jak i wykorzystanie okucia jako swoistego dekoru na suficie. Super pomysł. No i gratuluję wyprowadzki stoliczka z łazienki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło - Ania
brzezinamoja.blogspot.com
Fantastyczny z was tandem !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Rewelacyjna lampa i jakie daje przyjemne ciepłe światło :)
OdpowiedzUsuńProste i niesamowite - rewelacyjna lampa!
OdpowiedzUsuńDziergane abażury są cudowne, zakochałam się i też takie chce :)
Nieee no, Twoja kreatywność nie zna granic! Fantastyczna lampa!
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z tymi lampami! Świetnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mnie zadziwiasz Kobieto!!!! Fantastyczny pomysł i genialne wykonanie. Duet Ty i mąż zgrany niesamowicie :-) Pozdrawiam~!
OdpowiedzUsuńLampy sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie.
Pozdrawiam.
...a wiec w lazience tylko palma???
OdpowiedzUsuńJa myslalam,ze cos sie pali na tym zdjeciu:))))
POmysl i wykonanie rewelacja..!!!!
A wiec w poprzednim poscie w skrzyni ta robutka to byly te klosze????
Pokazuj koniecznie wszystko co zmienilas!!!
:))))
cudowne te lampy! genialnie pomyslane i wykonane:) pozdrawiam serdecznie:*
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata ! Genialny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale Ty pomysłowa jesteś. No teraz wiem czemu zbieram na poboczach obręcze od zgubionych felg :) Miał z tego być klosz z siatki ale ja wiem może bedzie co innego:) Zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńświetne abażurki :) pasują do reszty, wszystko ładnie współgra :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite, co Wasz małżeński team potrafi wyczarować. Ta lampa jest po prostu obłędna i na pewno jedyna i oryginalna. Prawdziwe cudo i świetnie pasuje do reszty wystroju. Gratuluję pomysłu i wykonania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLampa jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńSwietna lampa
OdpowiedzUsuńKrótko i na temat WOW!!
OdpowiedzUsuńwow ale lampy!!! no kochana świetny pomysł i wykonanie...a ogólnie to bardzo bardzo mi się tu podoba u Was w jadalni oj bardzo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale klimatycznie. a te lampy się nie spalą jak z włóczki są?
OdpowiedzUsuńAle ekstra to wygląda!!
OdpowiedzUsuńPiękna lampa, a pomysł na wykorzystanie okucia z drzwi - fantastyczny! Tworzycie z mężem świetną drużynę!;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż Ty szalejesz z tym wystrojem domu...:) Lampy są zjawiskowe!!!!!
OdpowiedzUsuńWygląda to mega klimatycznie jak zaświecisz światło. A nie boisz się, że się zniszczą/przypalą od wysokiej temperatury?
OdpowiedzUsuńha!! a moje Chłopiszcze po obcych zagramanicznych portalach gania celem natchnienia znalezienia na wykorzystanie niewykorzystanego!!
OdpowiedzUsuńzaraz go tu przygonię :)
i właśnie - jak znoszą abażury towarzystwo gorących żarówek??
bo nie powiem..... - natchnĘłłaś mię :)
CUDO!!! Rewelacyjnie wyglądają abażury cieplutkie jak sweterki! A jeszcze pomysł z przeniesieniem elementu drzwi do lampy - no brak mi słów podziwu dla Was obojga!
OdpowiedzUsuńI bardzo, bardzo Ci to wyszło. Pomysłowa dziewczynka z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, niesamowicie Wam się udały lampy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko gra! I stolik też ma dobre miejsce:)
OdpowiedzUsuńgratuluje pomysłowości...żyrandol super...
OdpowiedzUsuńWspaniała lampa :)))
OdpowiedzUsuń...az niemozliwe, ze tak wspaniale sie prezentuje "praca reczna"""
OdpowiedzUsuńfiufiu.
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci Kobitko, że na to bym nie wpadła. Ciekawie to wygląda!!! Tobie się nie dorówna, masz czachę ;) Buziole!!!
OdpowiedzUsuńKochana fantastyczny pomysł. Jestem pełna podziwu dla Waszej weny twórczej.
OdpowiedzUsuńjustyś POWALIŁAŚ mnie
OdpowiedzUsuńCUDNIE CUDNIE CUDNIE !!!!!
poprosze dwa abażurki na abażurek ikea mały gęsty oczywiście warkocze i oczywiście kremowy albo bardzo baldo różowy albo biały
całuchy dla was
No kobietko jakie cudo wyczarowałaś
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł
Pieknosci
Ożeż Ty!
OdpowiedzUsuńdopiero leżało w wełniarce... teraz widzę dokładnie, że ja to do niczego zebrać się nie mogę ;)
Tak mi teraz przyszło do głowy, żeby zapytać... Powoduje mną czysta ciekawość. Jakie gabaryty ma taki jeden "zwis z dzierganym abażurem"? Chodzi mi głównie o średnicę tych obręczy i długość tub. Na zdjęciach wyglądają na nie małe. Pozdrawiam w końcu ze słońcem.
UsuńJustynko, co mam powiedzieć? Że piękne to przecież wiesz?! Twoja kreatywność wespół z wykonaniem pomysłów przez męża własnego przywołuje zazdrość i głębokie wciągnięcie powietrza hmmmmmm...Mój powiedział mi kiedyś, że on jest tylko inżynier i to w zakresie portów i floty.. a ja mam techniczne budowlane....No a kto na budowie lata? No i nic to to, że ja humanista, że pedagog, że ,,artystka".....
OdpowiedzUsuńPrawdę powiedziawszy nie mam powodów do narzekań ale umówmy się - sama wymyślasz, sama robisz!
No i se pogadałam! Hi hi! Mówiąc elegancko! Buziaki Kochana! aga
Żyrandol jak się patrzy unikalny. Justynko zapraszam po wyróżnienie do mnie na bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna lampa, a przede wszystkim pomysłowa!!. Ładne wnętrze. Jesli chodzi o palmę w łazience, to myślę,że najlepiej wyglądałaby bez "towarzystwa".;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Śliczne te lampy, pomysłowo wykonane.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem:)
jak powiem, że znów zaskoczyłaś pomysłowością i wykonaniem, to będę nudna - ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. jesteś wielka!!!
OdpowiedzUsuń