Moi mili zaglądacze:

piątek, 31 października 2014

Życiowa rola dżemu truskawkowego ;-))


podobnie jak w zeszłym roku, upiekliśmy upiorne paluszki ;-))


i powycinaliśmy dynie:



Halloween zaliczony!

A jutro się zadumamy...

całuski
ystin

27 komentarzy:

  1. HEHEHE ;) To u nas ten sam zestaw ;)

    Pozdrawiam upiornie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O borze szumiący! Te paluszki mogą człowieka o atak serca przyprawić!:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. O fuuu! Ale obrzydliwe te paluchy ;))) Robią wrażanie, nie powiem ;P Chciałam powiedzieć, jak żywe, ale rozminęłabym się z prawdą ;P :))
    Buziaki ślę!

    OdpowiedzUsuń
  4. o nieeeee ... ło matko kochana!!!
    czy to naprawdę ktokolwiek dał radę wziąć do ust??? :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są przepyszne, maślane a dżemik tylko dodaje im smaczku ;-)))

      Usuń
  5. Też je piekłam..pierwszy raz i mąż jest zachwycony smakiem!:) fajne takie upiorki!
    udanego weekendu!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wrazenie niesamowite rzeczywiscie, a jak w smaku?

    OdpowiedzUsuń
  7. bez urazy ale paluszki potworne!:) tez jestem ciekawa ich smaku....:))))chcialam w tym roku takie upiec ale jakos mi nie bylo po drodze... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, zjadładłabym chętnie takiego palucha! :) Pozdrowienia Kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. te paluchy ciastka w zamiarze upieczenia mam już kolejny rok...ale zawsze brak czasu (tak się zawsze tłumaczę :) )

    OdpowiedzUsuń
  10. kochana powinnaś pracować w mega produkcjach filmowych byłabyś specem od efektów specjalnych;-)
    pzdr ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. Łazienka super Ci wyszła :) Komoda z wcześniejszego postu genialna.

    OdpowiedzUsuń
  12. A udało mi się o nich zapomnieć od zeszłego roku :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...