Różowo- szara-symetryczna:
Turkusowo-brązowa:
pokazuję tak hurtem, żeby Was nie zanudzić...
I niestety dalej coś tam dziergam,wiec już wkrótce nowa porcja!
Muszę się wam pochwalić, że dzisiaj całkiem nie spodziewanie spełniło się moje małe marzenie:
niedawno na blogu Kokon Lili zachwycałam się cudnym srebrnym żołędziem... no po prostu się zakochałam!
zaczęłam szukać na allegro- nawet kilka było, ale te , które mi się najbardziej podobały były poza zasięgiem cenowo... tańsze miały horrendalne koszty wysyłki...pomyślałam, że jeszcze poszukam...
A dzisiaj byłam w M1, bo odbierałam kalendarz ze zdjęciami chłopaków - co roku robię dziadkom taki prezent pod choinkę, żeby cały rok mogli sobie na wnuków patrzeć, bo mieszkają 600 km od nas i widujemy się rzadko- no i postanowiłam zajrzeć do Praktikera, bo co rusz ktoś jakieś fajne rzeczy tam zakupione pokazuje... No i proszę- były moje wymarzone żołędzie- dokładnie takie jak na allegro tylko tańsze ( 4,99 szt. ) i bez kosztów wysyłki!
Mała rzecz a cieszy!
serdeczne
ystin
♥
Piękne Broszki:):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
Ola:)
:-))
Usuńcuda robisz, bardzo podoba mi się to zestawienie różu z szarym:)
OdpowiedzUsuńa żołędzie prezentują się ślicznie, nic dziwnego, że na nie polowałaś, gratuluję łupu;)
pozdrawiam
dzieki Kochana, zbieram się, zeby Ci cos napisac pod ostatnim Twoim postem, ale muszę sobie jeszcze pomysleć...
UsuńPiękne broszki.
OdpowiedzUsuńBroszki wspaniałe:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń... do żołędzi świnia pędzi ...:P znasz to??
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)))
biżuteria także ładna ciekawi mnie to jak Wy takie cuda robicie :)
pozdrawiam
dzieki!!;-)))
Usuńale cos w tym jest...
nie podpatrzyłas jeszcze spotkaniach malopolanek??
cmoki!
Ta niebiesko-brazowa brosza - no..., full wypas;)
OdpowiedzUsuńKolejny raz muszę podziwiać Twoje oko do wynajdywania fajnych rzeczy;)
pozdrawiam cieplutko;)
Aj, zapomniałam - świetny banerek!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z kalendarzem na prezent. Broszki jak zawsze pięknie wykonane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Tak, kalendarze sa super- juz którys rok je robię, i dziadkowie sa zachwyceni! co miesiąc to nowe zdjęcia ( staram się,żeby było tematycznie!) Dziadek to nawet sobie z nimi rozmawia!
Usuńmimo, że róż nie mieści się w kanonie moich kolorów, to broszki jedna w jedną piękne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRóż po całości błe... ale w doadtakach jest super- pieknie podkresla i ożywia, a nawet powiedziałabym- odmładza!
UsuńBroszki piękne!!! Jak zawsze :))) Żołędzie super :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńdzięki, Kochana!
UsuńCUDNE poczynania sutaszowe!:)a takie kalendarze to świetna sprawa:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkalendarz polecam dla wszyttkich dziadkow- koszt ok 50 zł, a radocha przez cały rok!!!
Usuńprzesliczne broszki:) no jakie szczęście miałaś z tymi żołędziami:)
OdpowiedzUsuńja tez nie wierzyłam w moje szczęście! no bo tak ni z gruchy, ni z pietruchy wejść do praktikera i kupić wymarzoną rzecz na przecenie...
Usuńto sie nie zdarza- a jednak!
Takie marze rzeczy cieszą najbardziej ... fajne te żołędzie :-)))
OdpowiedzUsuńA broszki ... prześliczne! Moją faworytka jest różowo -szara freestyle :-)
Buziaki :*
Chłopaki Twoje do zacałowania! Na szczęście są jeszcze w tym wieku, ze Matka bezkarnie może? Mam nadzieję!? Brochy są obłędniaste! Kocham twoje sutasze! Hi hi! Wyczytałam kiedyś u Ciebie na temat strony sznurka(jakie to ważne i takie tam, wiesz o co chodzi...)i teraz jak szyję zawsze myślę o Tobie!!!! I nie koniecznie wyjdzie mi ta strona co trzeba, niestety stwierdzam to już po przyszyciu! Pisze chaotycznie bo lecę już do pracy! Ale pamiętam, myślę i ściskam! Iiii ...głosuję! Jak nie zapomnę!!! Przepraszam na zaś, że zapomniałam! Ale dziś pamiętam!Buziaki, buziaki! aga
OdpowiedzUsuńAguś, mi też się zdarza sznurek nie w te stronę... na szczęście widzą to tylko wtajemniczeni...:-))
UsuńWspaniałe broszki!!!
OdpowiedzUsuńZanudzaj i męcz takimi postami!! Obowiązkowo dużo rekoczynów i masę zdjęć, a ja będę się zakochiwać w nich i oglądać do 'znudzenia'. Ależ ja paskudna jestem ;)
Tworzysz piękne rzeczy, Twoje sutasze są magiczne i nie można się nimi znudzić!!
A takie żołędzie pierwszy raz widzę - bardzo fajne :)
Tapierwsza różowo-szara przewspaniała :)
OdpowiedzUsuńA mnie ten amarant odpowiada lubię ten kolor. Broszka jest śliczna. Te żołędzie to ozdobne tak?
OdpowiedzUsuńSzary i róż - moje ukochane zestawienie, więc do dwóch pierwszych broszek wyciągam łapki :) Żołędzie są super !
OdpowiedzUsuńnie przepadam za różowym...ale zestaw z szarym jest świetny:)))))
OdpowiedzUsuńMoja faworytka - ta w turkusach! A żołędzie świetnie wyglądają wśród szyszek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam róże i szarości, ale turkus też mnie ostatnio zauroczył ;-)
OdpowiedzUsuńStroik jest świetny i prosty w wykonaniu, ze chyba i ja się skuszę...
Pozdrawiam serdecznie
Ola
P.S. Chciałam tylko przekazać, że ainuin1 to ja - teraz Lexie's Art - od wczoraj mam także swojego bloga...
http://oo-lexiesart.blogspot.com/
piękne te Twoje broszeczki piękne:)
OdpowiedzUsuńZachwycam się każdą z osobna...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!
Broszki zarąbiste, zakochałam się w pierwszej, jakoś za mną chodzi ostatnio połączenie szarego z takimi wyrazistymi kolorkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Broszki piękne, szczególnie (moim skromnym zdaniem) wspaniała ta symetryczna. A żołędzie... Dobrze czasem wybrać się na łowy do sklepu stacjonarnego :)
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne, ale ta symetryczna...! NO PADŁAM Z WRAŻENIA :)
OdpowiedzUsuń