Tak jak obiecałam, do candowego wisiora dokładam kolczyki ( co prawda miało być, jak liczba chętnych przekroczy setkę, ale co tam...nie będziemy się handryczyć o tych kilka głosów, a poza tym jest jeszcze trochę czasu- wszystko może się zdarzyć).
Dla jasności- nadal losuję jedną osobę- the winner takes it all!!!
Trochę musiałam pokombinować kolorystycznie, bo nie miałam środka fioletowego, ale myślę, że takie przestawienie kolorów tylko im wyszło na zdrowie:
W kolczykach jest pewna asymetria ( po raz pierwszy u mnie!!!) i jest ona zamierzona, nie mniej jednak mój mózg długo nie mógł tego zaakceptować...
mam nadzieję, że wylosowanej osobie będzie się podobać- zwrotów nie przyjmuję!! ;-))
( choć czytałam ostatnio na którymś z blogów, ze pewnej pani nie odpowiadał wylosowany cukierasek o czym nie omieszkała poinformować candydawczynię- nieźle, co? ja w każdym razie proszę już teraz o nie wybrzydzanie , darowanemu koniu.... itd...)
całuski serdeczne
Justyna
PS. właśnie przyszedł listonosz z wieeeeeeeeeelką paką- zgadnijcie od kogo???
Od największej Knui świata!!! ale o tym jutro bo musze się znowu ponapawać...
buziaczki
cudeńka... bardzo ciekawy wzór...
OdpowiedzUsuńObiecuję nigdy a nigdy nie wybrzydzać i nie zwracać! Podać adresik??
OdpowiedzUsuńNie wiem skąd bierzesz pomysły na te cudenka, ale każde następne jest jeszcze piękniejsze od poprzedniego. Nie słodze, słowo!
Nie wiem , jak można wybrzydzać, to po co w ogóle zapisywać się na cany?!..
OdpowiedzUsuńA ja choć nie noszę kolczyków, to zapewne wyeksponowałabym je w dużej mandali...Piękne są i nie sądzę by ktoś wybrzydzał:)))
wiesz co? jak takie prezenty to z cmoknięciem w mankiet bym przyjęła, zresztą Ty znasz moje uwielbienie do dyndadelek wszelakich ;)
OdpowiedzUsuńco do reszty się nie wypowiadam... tylko lecę cebuli szukać żeby tyłek nasmarować ;)))
Ja na pewno nie będę absolutnie zgłaszać żadnych ale to żadnych zastrzeżeń. Tym bardziej, że w wymiance dostałam bransoletkę sutaszową w fioletach a Twój komplecik świetnie by się z nią komponował. I na imprezie zadałbym szyku ze hej! Ale nie mogę być pazerna Nie! ...Przynajmniej nie za bardzo ... albo chociaż ukrywać to skrzętnie :))) Całuski
OdpowiedzUsuńja też bym absolutnie nie wybrzydzała. Nie rozumiem takich osób. Kolczyki są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie komplet przecudny !!!
OdpowiedzUsuńTylko pewnie już tradycyjnie cukierasek przeleci mi koło nosa ;-(
Myślę, że nikt nie będzie kręcił nosem kiedy otrzyma takie dzieło sztuki.
Pozdrawiam Agnieszka
O jezzzzzu! To jak ja teraz mocno chce wygrać to candy!!!!!
OdpowiedzUsuńNikt nie będzie tu zgłaszał żadnych sprzeciwów, bo kolczyki są obłędne, tak jak i wisior ;-)
OdpowiedzUsuńTo szczyt bezczelności, żeby tak wybrzydzać. Jeśli jej się cukierasek nie podobał to po co się zapisywała na candy.
przepiękny komplet:)
OdpowiedzUsuńZachwycające!!!! :)
OdpowiedzUsuńReklamacje? Nigdy!!!!Twoje dzieła sztuki każde razem czy osobno przyjmę z otwartymi ramionami i pocałowaniem obu rąk:D
OdpowiedzUsuńKolce asymetryczne to coś co mnie rajcuje:) są prześliczne; a komplet wspaniały.
Jestem pierwsza w kolejce - może sie poszczęści...ale...ale..puk,puk,puk ( żeby nie zapeszać )
papatki
dorcia48
a umywalka cudowna, zazdroszczę - brąz i turkus miodzio:))
Są przepiękne. Jak można byłoby wybrzydzać!
OdpowiedzUsuńAż się nie mogę doczekac losowania ;-)
Wow, duży cukierek.
OdpowiedzUsuńNo właśnie z losowaniem jest tak, że nasza praca może iść w kąt. Skoro zapisać się może każdy.
pozdrawiam
no no powybrzydzam sobie jak nie wygram:) piękne kolczyki do kompletu ehhhh:)
OdpowiedzUsuńeheheh a już chciałam napisać czemu nie są w niebieskościach:D normalnie wytrąciłaś mi broń z ręki:P
OdpowiedzUsuńJustyś ... kolczyki są boskie!!! Oj, jak ja bym chciała wygrać to candy!!! Dobrze, że nie pomalowałaś "półgłówka" :-)))))
OdpowiedzUsuńKomplet jest CUDOWNY! Jak to sie stalo, ze mnie jeszcze u Ciebie nie ma???
OdpowiedzUsuńDopisuje sie tutaj na "szybko", zaraz wrzuce na bloga i dopisze sie pod candy.
A ludzie... no coz... co tu pisac...Mam nieraz przyklad u siebie, ze ludzie,jak ta pani, czasami sa totalnie niekonsekwentni... Nie musiala sie zapisywac, prawda?
Nie sadze, ze kiedys Ciebie to spodka- za to ci, co nie wygraja beda zalowac, oj beda...
Caluski przesylam!:)
W razie gdyby nie było chętnych, albo ktoś zgłaszał reklamację, to ja na ochotnika, od razu, w ciemno, biorę ten komplet;))
OdpowiedzUsuńOszaleć można od tych cudeniek, którymi na tu mamisz ;-))) Ktoś miałby wybrzydzać? Oj, kokietka z Ciebie ;-))
OdpowiedzUsuńŚciskam czule!
Cudne!!! Szkoda, że zapisać się można tylko raz.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczności! Komplet Amaltea też wspaniały! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńśliczności, cudowności :) Wspaniałe kolczyczki :)
OdpowiedzUsuńWybrzydzać? NIGDY, przenigdy :) Zresztą darowanemu koniu....
A ta wielka paka to ja wiem od kogo (też dzisiaj dostałam :))
Buziaki :)
Chyba wiem o kogo chodzi.. też byłam w szoku że można narzekać na nagrode..
OdpowiedzUsuńtwoje kolczyki idealnie pasują do wisiora :D
piekne sa :)
Kolczyki równie atrakcyjne jak wisior! Podziwiam ich asymetrię i zestawienie kolorów. Pozdrawiam Panią Symetryczną.
OdpowiedzUsuńO nie, jeśli przyszłej właścicielce ten komplecik się nie spodoba, staję pierwsza w kolejce żeby jej go odebrać :)
OdpowiedzUsuńNo nie, dostać coś w prezencie i narzekać brrrrr...Kolczyki tak samo śliczne.
OdpowiedzUsuń