A nawet dwa:
Moje własnoręczne!
Zawsze lubiłam geometrię... wiem, to zboczenie, ale najfajniejsze były dla mnie zajęcia z dawnego, podstawówkowego ZPT ( pamiętcie?) gdzie były elementy rysunku technicznego, i jednym z zadań było stworzenie z papieru bryły na podstawie jej rzutu prostokątnego:
(obrazek pochodzi stąd)
Dostawało się taki obrazek jak po prawej i trzeba było zrobić to po lewej.
UWIELBIAŁAM!!!
połączenie matematyki z logiką i handmadem!! ideał!!
Odwrotnie też było fajnie, tylko za łatwo.....
No to teraz też sobie troszkę geometrii w domku natworzyłam.
Na pierwszy ogień dwie bryłki zrobione z ....
Tak właśnie! rurek do napojów...
Przycięte na jednakową długość i połączone sznurkiem a następnie pomalowane złotą farbą przemieniły się w te graniastosłupy foremne- ikosahedrony:
Strasznie mi się podobają.
Powstaje też coś jeszcze na tej bazie, ale wymaga dopracowania, wiec pochwalę się wkrótce. Myślę, że cześć z Was może się domyślić, co to będzie.... a może nie?
Ależ mam ostatnio dużo rzeczy do pokazania... normalnie jak nigdy.... i prezenty, i relacje z wizyty mojej przyjaciółki Ani, i tzw. bieżączka.... i przemyślenia filozoficzne...normalnie mogłabym przez tydzień codziennie coś pisać... zamęczyłabym Was!!
A za chwilę będzie wiosna (!!!) i zajęcia ogrodowe zdominują wszystko!
życzę miłego weekendu
całuski
ystin
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńTe same zajęcia uwielbiałam, jak pomyśle sobie że w 5 klasie robiłam drewniane świeczniki, nogi i różne cuda to były czasy ;)
OdpowiedzUsuńBryły dodały uroku parapetowi :D
:****
tak, się robiło rózne rzeczy, i te pracownie, kuchnie, stolarnie itp.... czy teraz też tak jest?
UsuńWiem, z wywiadów z dziećmi, że teraz już tak nie ma. Biedne dzieci. Autentycznie mi ich żal.
UsuńDziewczyno, jaką Ty masz wyobraźnię!!! Jestem zachwycona tymi cudeńkami! Do głowy by mi nie przyszło, że cos takiego można stworzyc ze słomek!!!! Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńdzięki!
UsuńNie masz szans nas zmęczyć, jesteśmy, zdaje się, nienasyceni:-). Wspaniałe konstrukcje, nigdy nie domyśliłabym się, że to ze słomek. Ja też uwielbiałam te logiczne kombinacje. Lubiłam konstruowanie brył, dobrze mi wychodziło kreślenie ich modeli.
OdpowiedzUsuńChyba coś już przyszło pocztą, tylko nie było mnie w domu. W poniedziałek polecę odebrać. Nie mogę się doczekać:-))).
tak powinno byc, wysłałam w srodę....
Usuńoj, uwierz, mogłabym zamęczyć.. :-D
jak sznurkiem? ten sznurek we środku? ty jesteś adam s ;-))))
OdpowiedzUsuńw środku, w środku, nawet nie trzeba specjalnego sprzetu, sam przechodzi....
UsuńWow!!!Ale fajnowe te twoje ikocośtam ;p Kochana,,jak dla mnie możesz codziennie pisać posty! Z chęcią pooglądam co tam nawymyślałaś a i filozoficzne przemyślenia chętnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńMiłego!
♥
UsuńZobaczywszy pierwsze zdjęcie byłam przekonana, że to nowy sklepowy nabytek z jakiegoś dizajnerskiego i mega-drogiego sklepu. Nie doceniłam Cię :))) Super pomysł i jaka precyzja wykonania. Wspaniała dekoracja!
OdpowiedzUsuńdzieki, Kochana, a to przeciez pomysł znany u nas od wieków: takie pajaki wielkanocne robione ze słomy to nadal żywa tradycja w wielu regionach ;-))
UsuńFantastyczna praca!Podziwiam!!
OdpowiedzUsuńale fajne... piękna ozdoba z tego wyszła... aż trudno uwierzyć, że to tylko słomki... udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńps. dla mnie możesz dodawać wpisy codziennie :)..
nie podpuszczaj....:-D
UsuńKochana, chylę czoło!
OdpowiedzUsuń:-))
UsuńNieźle! Myślałam na początku, że są zrobione z drewna albo z metalu, a to słomki od napojów!
OdpowiedzUsuńAle masz pomysły:)
z metalowych- miedzinaych rurek też można- nawet o tym myślałam, tylko koszty nieco wyższe... no i trzeba miec specjalistyczny sprzęt do ciecia takowych... wiecej roboty, po co się męczyć ;-)))
UsuńNo ja Cie!!!! Aww *.* Nigdy w życiu bym tego nie wymyśliła!!!!! Jak zobaczyłam miniaturkę byłam pewna, że kupione :))) Oficjalnie dołączam do geometrycznych zboczuchów :]
OdpowiedzUsuń;-P
UsuńO jaaa cie, myślałam że to jest jakaś mega droga modna sprawa, a tu proszę- zwykłe słomki. Jesteś niesamowita! Może i ja bym coś takiego zrobiła, tylko nie bardzo wiem jak :P
OdpowiedzUsuńpokażę przy tym kolejnym tworku, ok?
UsuńRewelacja! Jak zobaczyłam zdjęcie byłam pewna że to cudo gdzieś kupiłaś-a tu proszę sama zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ozdoba, właśnie jestem na etapie kombinowania "czegoś" na parapet :) U mnie nieco inaczej wyglądały te zajęcie. Dostawałam jakąś mega dziwną bryłę i musiałam ją rozrysować "na płasko" z różnej perspektywy z zaznaczeniem płaszczyzn widocznych i niewidocznych. No,koszmarek ;) Z kolei jak byłam dzieckiem miałam takie rurki z łączeniami do zabawy - to lubiłam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto było właśnie to "odwrotnie" :-))
UsuńŁał !
OdpowiedzUsuńJest w matematyce i fizyce filozoficzna logika i piękno :)))
OdpowiedzUsuńUściski*
Oniemiałam...
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńŚwietne!!Pasują na parapet!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!:)
OdpowiedzUsuńKurczaczek... ale fajny pomysł :) Uwielbiam takie coś z niczego :)
OdpowiedzUsuńZa moich czasów niestety nie robiliśmy takich rzeczy, a szkoda. Wyszło super, w pierwszej chwili, jak zobaczyłam miniaturę to myślałam, że to kolejny zakup w Agnetha Home :)
OdpowiedzUsuńA chwal się i zarażaj optymizmem i weną nas wszystkie! Niestety nie mam takich inżynierskich zapędów,ale chylę czoła przed Twoimi ciekawymi yyyyy...ikosa coś tam:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Pięknie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam:-)
OdpowiedzUsuńGE-NIAL-NE!!!!!! i tyle. U Ciebie jak zwykle kopalnia pomysłów. NIesamowita jesteś!
OdpowiedzUsuńpodzielam w pełni zamiłowania geometryczne i...może dlatego uczę dzieciaki właśnie techniki?:)
OdpowiedzUsuńno i co? jak to teraz wygląda?
Usuńale masz fajnie!!!
rewelka- padlam
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńŚwietne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńRelacja z wizyty przyjaciółki Ani myślę, że ważna rzecz :-) Dałabym na pierwszy ogień!! Ale znowu coś fajnego wymyśliłaś!! U mnie ZPT to była raczej porażka. No ale wiadomo wszystko zależy od tego na jakiego nauczyciela się trafi. Bryły cudne!
OdpowiedzUsuńups... no takie faux pas!!! jak mogłam!!!!
Usuńrelacja będzie jutro :-))
Kolejny sprytny pomysł !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
żałuję, że nie miałam takich zajęć!
OdpowiedzUsuńu mnie już prace na ogródku trwają...
OdpowiedzUsuńA do lekcji ZPT - jest co powspominać i za czym tęsknić:)
oj lubiłam...
Genialny pomysl!
OdpowiedzUsuń