Instrukcję mieliśmy z podręcznika szkolnego Rafcia:
Wzięliśmy się więc ostro do roboty:
Wczoraj prezent został wręczony bardzo zaskoczonemu Tacie, bo sam zapomniał o swoim święcie.
Kwiatki zostały szybko skonsumowane ( nie tylko przez Tatę) ale i po tym procederze nadal prezentowały się dobrze:
W sobotę byliśmy też na festynie, gdzie dzieci miały występ w szytych przeze mnie strojach. Zdjęcia wkrótce♥
Udało mi się wczoraj zebrać trochę lawendy- tej co już zakwitła- tuż przed burzą, bo pogoda się zmieniła i dzisiaj też jest pochmurno. Mam nadzieję, że tak partiami uda mi się zebrać całość, bo ważne jest by zbierać w słoneczny dzień....
Miłego tygodnia ( ostatniego szkolnego!!!).
Pozdrawiam
ystin
♥
Justysia masz cudownych chłopców!
OdpowiedzUsuńCukierkowe kwiatki są fantastycznym prezentem:)
U nas dzisiaj ziąb, a wczoraj był jeszcze tropik. Moja lawenda dopiero w pąkach, to i tak cud, że cokolwiek zbiorę, bo po zimie bardzo przymarzła.
slodkie chlopaki ze slodkimi kwiatkami! gratuluje:)
OdpowiedzUsuńFajny tatowy prezent- własnoręcznie zrobione zapadają najgłębiej w pamięć:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńFajny prezent :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
Fantastycznych chłopców masz :) Słodki i pomysłowy prezent dla taty :)
OdpowiedzUsuńfajnych masz chłopaków:)
OdpowiedzUsuńmoja lawenda po wysuszeniu pachnie sianem, dlatego w tym roku postanowiłam dać sobie spokój ze ścinaniem, chyba coś robię nie tak
no nie wiem Klarko, moze Ty nie lawendę jednak masz????? zeby pachniec musi mieć przynajmniej cześć rozwiniętych kwuiatków, ale nie przekwitnięte!!!
UsuńFajni chłopacy :) Myślę, że tatko był bardzo szczęśliwy z synowych kwiatków :)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPanowie tak mają, że nie pamiętają o swoich świętach :). Fajny pomysł i radość tworzenia. Ja też z niecierpliwością wypatruję końca tego tygodnia. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńHurtem przeczytałam ostatnie 3 posty! Bosz jakaś Ty płodna! Justynko, kiedy Ty czas znajduszesz na to wszystko????
OdpowiedzUsuńKobieto Pracująca, Matko Polko, Bestyjo Kreatywna!!!
Ja nie mam czasu fotek wkleić...wiem, wiem! Zła organizacja poprostu!
Jak przychodzi czerwiec to już zwalniam, na dupie przysiadam...na wakacje czekam naiwnie, w nadzieji...
A przecież wiem, że urlopu mam tyle co każdy...26 dni...bom wychowawca a nie nauczyciel...a tam!
Różę majowom nie zebrałam, nalewki nie budziet! Lawenda kwitnie ale od jutra deszcze nie wiadomo do kiedy...
Dziś zabieram się za album mediowy...radości ma!
I napisałam tyle o sobie, że post by wyszedł?!
Uwielbiam Cię moja pracująca Kobietko!
Cudowności samych!
aga
P.S. Ale chłopaki! Do zacałowania!
Mój kiedyś też taki był! Hi hi hi! Dziś 18letni facet...
a ja uwielbiam Twoje komentarze... ♥♥♥
Usuńa gdzie zdjęcie szczęśliwej paszczy taty ????????????????????????????/
OdpowiedzUsuńbuziole :)
jestem doopa a nie fotoreporter... po prostu....
UsuńNo pyszen te Wasze kwiatki :))))
OdpowiedzUsuńJa poslalam przez zaprzyjazniona kwiaciarnie kwiatki ..
U nas röwniez zmiana pogody,popaduje,ale po tych upalach to bardzo potrzebne!
Jestem ciekawa wystepöw i strojöw szytych przez Ciebie !!
Milego dnia zycze i pozdrawiam serdecznie :))
bukiety przesłodkie :))))
OdpowiedzUsuń:))))
pozdrawiam ciepło
Wspaniałe bukiety, ale najważniejsze to zaangażowanie chłopaków! Bezcenne....Buziaki!
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś wersję jadalną kwiatków dla mężczyzny - wykonanych z kiełbasy... Cukierki są o wiele milszą alternatywą, szczególnie dla mojej wegetariańskiej estetyki.
OdpowiedzUsuńZawsze najbardziej doceniałam prezenty wykonane bądź wykończone ręcznie. Jeśli książka, to z dedykacją lub ręcznie robioną zakładką (najlepiej oba), jeśli prezent rzeczowy, to starannie zapakowany i z choć małym dodatkiem przygotowanym od podstaw dla obdarowanego.
Przepiękne są takie prezenty robione samodzielnie, z myślą o drugiej osobie. Szczególnie, gdy robią je dziecięce łapki.
Bardzo mi się ten pomysł podoba, kiedyś go z pewnością wykorzystam.
Nie ma jak pomysłowa mama !!!
OdpowiedzUsuńTo i tacie coś fajnego i słodkiego się dostanie !!!
Pozdrawiam Agnieszka
najważniejszy jest element zaskoczenia, ale kwiatki bardzo i owszem pomysłowe:)
OdpowiedzUsuńTaki prawdziwie męski prezent :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
NAjsmakowitsze kwiaty jakie widziałam:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mam laurki rysowane przez naszego brzdąca, dziś starego chłopa. Jakiś czas temu na różne nasze święta dostaliśmy od niego te laurki rysowane lata temu:))
OdpowiedzUsuńA lawendę i ja muszę ogolić, bo ładnie w tym roku się rozrosła. Buziaczki pracusiu.
Fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńtakie małe coś a jak cieszy :)))))))))
kiedy kawula na laweranda?
tesknie...